Dzisiaj sobie odpuściłam i chyba mi nawet z tym ok, a przynajmniej dzisiaj jest ok. Zjadłam dziś jakieś 2 tys. kalorii jak wynika z moich bardziej przybliżonych wyliczeń. Właściwie to były nawet złe kalorię, no ale chociaż mi nie smakowały to nie wrócę po więcej. Chwilowo zakosztowałam szczęścia, nie chciałabym go z tym utożsamiać, ale miło było zrobić trochę miejsca w swojej głowie, bo już się tam dusiłam. Jutro znowu wezmę się za siebie, ale przynajmniej dziś odżyłam, a jutro zajmę się czymś innym, mam trochę rzeczy do zrobienia. Dzisiaj sprzątałam, jutro też będę, bo mamy imieniny. Właściwie to dzisiaj jest tak okej, e nawet nie przypominam siebie z poprzednich dni. Nabrałam trochę wiatru w swoje żagle. To dzisiaj tak na szybko, więc już będę kończyć. Dostałam też już prezent na mikołaja od chłopaka - air podsy pro, więc teraz zapewne się z nimi nie będę rozstawać, a bardzo mi się przydadzą, bo częśto korzystam ze słuchawek, już widzę tą wygodę przy ćwiczeniach i śpiewaniu 😂
Trzymajcie się dobrze kochane ;*
Czasem trzeba upuścić pary. Super prezent! A Ty jemu co?
OdpowiedzUsuńJa mu kupiłam perfumy, olejek do brody i grzebień do brody. :) Nigdy nie dorównam jego prezentom :D
UsuńKochana nie wiem czy mnie jeszcze pamiętasz ale pomimo tego, że nie udzielam się na moim blogu od długiego czasu to cały czas tutaj jestem i czytam każdy wpis. Widziałam, że ostatnio masz trudniejszy czas, więc bardzo się cieszę, że czujesz się lepiej. Widocznie Twoje ciało potrzebowało takiego resetu i dobrze, że czasem go słuchasz. Teraz idziemy dalej po więcej, bo warto. <3
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło. ;*
Ooo jak się cieszę, że jesteś <3 Oczywiście, że Cię pamiętam.
UsuńOdpowiednie słuchwaki to pół sukcesu udanego treningu :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że raz na jakiś czas potrzebny jest taki dzień luzu, odetchnięcia. I nie ma nic złego w tym, że raz na jakiś czas sobie odpuszczasz. Trzymaj się :)
OdpowiedzUsuńKochana to jest normalna kaloryka :*
OdpowiedzUsuńJak miło Cię tu "widzieć".
Usuń