sobota, 31 października 2020

Wino i whisky

 Bilanse:

Piątek

tosy 456kcal

okoń z ziemniakami i kiszoną kapustą 330kca

2 x wino carlo rossi lampka 263 kcal 

razem 1273 kcal (słabo, źle )

Sobota:

tosty 456 kcal 

kromka chleba domowego ( z płatków owsianych) 73kcal + pasta jajeczna z makrelą 150kcal (?)

2 x drink z whisky i colą 

2 x lampka wina czerwonego 

Czuję się mniej winna gdy pije i jem mniej, niż gdy nie pije i jem więcej. Chciałam zrobi jeszcze jeden kanapkę, ale zasady to zasady i nie było przeproś, teraz jestem głodna, jest mi niedobrze, kręci się w głowie, ale się nie poddam. 

Napisałabym dzisiaj więcej, gdyby nie to, że jestem zmęczona i po alkoholu, napiszę jutro, bo trochę czuję. 

W tej chwili jednak jest mi zimno i ledwo widzę na oczy. 

Dobranoc ;* 


2 komentarze:

  1. Trzymaj się, mi się udało zerwać z alko, mam nadzieję, że to potrwa dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że ten stan nie potrwa jednak długo. Co innego napić się alko (w czasie diety) od czasu do czasu, a co innego pić go niemal codziennie. Niestety, ale to tylko puste kalorie, a organizm nic z nich nie ma

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję <3

0

Witajcie,  Trochę mnie tu nie było. Chciałabym napisać, że tyle się u mnie zmieniło, ale jak się nad tym zastanowię to właściwie wszystko je...