wtorek, 7 kwietnia 2020

08.

Większość dnia noszę w sobie żal, nadal jestem podłamana tym co się stało, jacy ludzie są fałszywi, że nie ma przyjaciół. Myślę o tym dużo i wiem co chce napisać, a później przychodzi wieczór, najpierw rozładowuje się na orbitreku myśląc o tym co mogę osiągnąć sama, jacy mi są niepotrzebni. Później przechodzę do jogi i już tego nie czuje, nadal to we mnie jest, ale te myśli odchodzą, nawet nie pamiętam co chciałam napisać, może faktycznie jest coś z tą energią w jodze. Może powinnam zaczynać od niej dzień.
Dzisiaj był kolejny pracowity dzień, mycie płytek na ścianach w kuchni, okien, trochę prania dywanu, trochę wszystkiego. Zmęczyłam się bardzo. Oczywiście nie mogłam opuścić ćwiczeń, więc zrobiłam to co uważałam, że będzie dla mnie dzisiaj dobre.

Bilans:
Bułka grahamka 30g - 80kcal, masło 5g - 37kcal, polędwica sopocka 19g - 24kcal = 141kcal
Bułka grahamka 54g - 143kcal, masło 5g - 37kcal, jajko 70g - 98kcal, łyżeczka oleju rzepakowego ostrego 45kcal, pomidor 24g - 5kcal = 328kcal
Koktajl: Banan 170g - 165kcal, alpro sojowy 150g - 48kcal, vitanella czekoladowy 35g - 22kcal, masło orzechowe 11g - 66kcal = 301kcal
Razem: 770kcal

Ćwiczenia:
Orbitrek: 45:46 min, 18.21km, 500kcal
Joga na brzuch i boczki
Joga na smukłe uda

Dzisiaj zrobiłam nową jogę na uda, coś dla odmiany, też fajna. Ciekawe są te ćwiczenia, z niektórymi nigdy się nie spotkałam.

Kończę na dziś bo chyba nie mam już nic do dodania, muszę jeszcze przeczytać kilka prezentacji do jutrzejszego zaliczenia by wiedzieć gdzie czego szukać :), ale wcześniej przejrzę sobie Wasze blogi, może jest coś nowego, to mnie relaksuje.

Trzymajcie się! ;*



💗

2 komentarze:

  1. Jeśli chodzi o jakiekolwiek relacje z ludźmi i życie - najważniejszy i podstawowy! jest balans. Ciężko się tego nauczyć, ale ludzie są potrzebni i nie są - najlepiej brać z życia to, czego my akurat potrzebujemy. Ja mam takie podejście do rzeczy - rzeczy się zużywają i czasem trzeba dać im odejść po wykonaniu swojej "misji" w naszym życiu. Myślę, że ludzi można traktować podobnie. Być może poświęcę temu tematowi notkę na blogu, jest ciekawy.

    Joga w swoich głównych założeniach ma pozbycie się przywiązania - do ludzi, do myśli. Przynajmniej tak słyszałam. Jeżeli te myśli odchodzą to znaczy, że poprawnie ją wykonujesz i spełnia swoje zadanie.

    Trzymaj się, trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie Carlo ten balans - jak się uspokoić, ale nie zagłuszyć natury? Może ja po prostu jestem impulsywna i zabijanie naturalnych instynktów pomaga w jednych sprawach, a kompletnie przeszkadza w innych? Również mam problem z ludźmi. A taniec z demonami dobrze zrozumiałaś. Trzeba wykorzystywać to, co się ma i nie oglądać nigdy na podejście pod tytułem: jestem taaaka biedna i mam samee wady (koloryzuję, ale na kontrastach najlepiej widać). Jak ma się wady to trzeba z nich zrobić swoją broń. I czasem kogoś zabić tak dla porządku - oczywiście żartuję, piszę w przenośni. ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję <3

0

Witajcie,  Trochę mnie tu nie było. Chciałabym napisać, że tyle się u mnie zmieniło, ale jak się nad tym zastanowię to właściwie wszystko je...