Dzisiaj tylko szybki post bo znowu grałam w simsy, a jutro musze wstać przed 11. Wczoraj skończyłam grać po 4 i nie mogłam zasnąć do 6, boję się, że dzisiaj to się powtórzy, bo znowu czuję się pobudzona.
Bilans:
Grahamka 35g-93kcal, humus 13g-30kcal, krakowska sucha 9g-28kcal, papryka czerwona 53g-17kcal = 168kcal
Kiełbasa biała parzona 243kcal, keczup łyżka 42kcal, musztarda 19kcal, pomidor 32kcal, kromka chleba żytniego 80kcal = 416kcal
Razem: 584kcal
Dzisiaj zjadłam śniadanie (późne koło 14, bo wstałam po 13 :D) i później byłam zajęta simsami. W międzyczasie zadzwoniła mama, że zrobią grilla, na szczęście dowiedziałam się nim zaczęłam myśleć nad obiadem, więc miałam na co czekać, no i miałam miejsce by coś zjeść.
Simsy odbierają mi mózg i nie umiem dobrać słów w tej chwili, ani ich poukładać w kolejności, więc przepraszam.
Dzisiaj na wadzę było 87,5kg czyli mniej niż przed świętami. Tata mi dzisiaj powiedział, że jakoś zmizerniałam, a nie widział mnie trzy dni, więc ja nie wiem co mój organizm tworzy, aczkolwiek się cieszę, niech teraz leci w dół jak szalone.
Ahh no i zapomniałabym, wypiłam trochę whisky z colą zero to + 110kcal, choć nie wydaje mi się by kalorię z alkoholu wchłaniały się tak jak te z jedzenia, ale kto tam wie, nie chce mi się w sumie na razie o tym czytać.
Jutro zajrzę na Wasze blogi i odpiszę na komentarze pod ostatnim postem, bo będę miała więcej czasu raczej.
Trzymajcie się !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0
Witajcie, Trochę mnie tu nie było. Chciałabym napisać, że tyle się u mnie zmieniło, ale jak się nad tym zastanowię to właściwie wszystko je...
-
Dzisiejszy dzień to taki dziwny dzień. Mojej mamie coś odbiło i rzucała się z pretensjami do wszystkich. Ja dzisiaj zjadłam śniadanie, a na...
-
Jest dopiero po godzinie 22, a ja już się umyłam, zrobiłam dwa peelingi na twarz, mechaniczny i kwasowy, położyłam retinol. Do tego nie grał...
-
Powinnam cofnąć trochę słów, które ostatnio napisałam. Jestem bardziej skłonna myśleć, że to się dzieje tylko w mojej głowie. Nie mogłam wt...
Nie lepiej Ci poczytać książkę?
OdpowiedzUsuńJa też gram wieczorami ale stwierdziłam że nie będę tak robić a przynajmniej to ograniczę bo właśnie za bardzo mnie to pobudza i jeśli już zasnę to źle sypiam :D super wyszłaś dzisiaj z bilansem, oby tak dalej! 😘
OdpowiedzUsuńOoo też bym pograła :D Ale ostatnio mnie irytują bo coś laptop mi sie zawiesza i w połowie gdy bez zapisu mnie wywala :/
OdpowiedzUsuńŁadny bilans. Bardzo różnorodny. Fajnie :)
"...nie wydaje mi się by kalorię z alkoholu wchłaniały się tak jak te z jedzenia"- Nie ważne, że to nie jest jedzenie w postaci stałej. Ma tak samo kalorie. Z takim podejściem to zupy można by nie liczyć. Alkohol ma kalorie i to duże i trzeba je liczyć. Ja nie liczę ich tylko np. na weselu bo to co wypiję to spalę w tańcu.
Również powodzenia :)
Zapraszam do mnie ♥
https://mojeodzywianie.home.blog/
https://wildfiret.blogspot.com/
Ładny bilans! I świetnie, że zaczyna być widać! To daje kopa do działania. Trzymam kciuki za dalszy spadek wagi!
OdpowiedzUsuńPiękny bilans!❤️
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio wciągnęłam się w simsy - skutecznie odciągają mnie od nauki, ale gram póki mam chęci i mi się jeszcze nie znudziły. Bilanse ładne, a co do whisky - najlepszy alkohol, nie ma się co przejmować kaloriami które z niego płyną.
OdpowiedzUsuń